Nawet pod najgrubszą warstwą bólu, głębokim snem zmorzona, śpi przyjemność, która czeka na oddech, co przywróci ją ciału. A wraz z nią, przywraca ciału witalność, energię do działania oraz naturalny rytm odpoczynku. Stanowi harmonijne połączenie między życiem psychicznym jednostki a światem. (K.K.)
Śniące ciało
To autorski program warsztatów Katarzyny Kordylewskiej, łączący eksplorację psychiki w zmienionych stanach świadomości, bez użycia substancji psychodelicznych, z rozszerzoną przestrzenią integracji procesu; rodzaj bycia poza umysłem i podłączania się do transpersonalnego pola informacji, które posługuje się obrazami i symbolami.
W takim ujęciu ciało jest wehikułem podróży i przestrzenią doświadczania. Uczestnicy mogą poczuć się jak bohaterowie filmu „Avatar”... Naturalny, bezpieczny i łagodny stan odmienionej świadomości, w który się wprowadzamy, niesie ukojenie i uzdrowienie.
Psychologia transpersonalna
W psychologii transpersonalnej znane są metody Oddychania Holotropowego, którego twórcami są Stanislav i Kristina Grof oraz Oddychania Integratywnego, rozwiniętego przez Zdenę Kmunickovą.
Praktyka ŚNIĄCEGO CIAŁA, autorstwa Katarzyny Kordylewskiej, idzie o krok dalej – przyjmując Oddychanie Integratywne (holotropowe) za swą bazę i rozszerzając je o dodatkową, odpowiadającą na potrzeby uczestników, przestrzeń integracji. Najlepszym przykładem takiej przestrzeni jest trzyletni proces edukacyjno-rozwojowy Wataha, którego uczestnicy korzystają z praktyki ŚNIĄCEGO CIAŁA w rozszerzonym kontekście.
Śnienie
Rozumieć je można jako tworzenie – kreatywny, transformujący akt czującego ciała, rozszczelnionego umysłu i uwolnionej świadomości. Postrzeganie siebie jako całości.
Widzisz tę szczelinę? Na umysłowych krańcach, w zakamarkach ciała. Nie bój się siebie. Dotknij. Poczuj. Pozwól sobie na bycie w uważnym i świadomym w odczuwaniu. W zabawie, eksploracji i eksperymencie.
Na widok otwartego ciała można się roześmiać, oburzyć, zaskoczyć lub… przebudzić. Jak z przespanego życia albo emocji, które powodowały tak wiele nieprzespanych nocy…
Czas się przebudzić – ku świadomości śnienia. Przebudzić do życia. Otwierając ciała, biorąc głębszy wdech – na własne ryzyko, z własnej inicjatywy, z potrzeby ciała, duszy, duchów albo Ducha. Tchnienie za tchnieniem. Oddech spłycony zamieniając na świadomy, a ciało bolesne – na śniące, snem się radujące i uzdrawiające ciało. Zmysłowe, spocone, pulsujące życiem. Po orgii smaków, zapachów, dźwięków, kolorów i muśnięć. Takie ciało wyśnić sobie i wyoddychać. Wolne od traum, gotowe by żyć i żyjąc świadomie – śnić w połączeniu z Ziemią spokojną, inspirującą przyszłość.
Jak przebiegają warsztaty?
ŚNIĄCE CIAŁO to powrót do czułości, naturalnego rytmu, wrażliwej obecności oraz poczucia połączenia ze światem wewnętrznym i zewnętrznym. Równoważące skrajności bycia pomiędzy.
Warsztaty ŚNIĄCEGO CIAŁA to sposób na dotarcie do zablokowanych w ciele odczuć oraz wspomnień. Dzięki przemyślanej dramaturgii sesji pomagają osiągnąć i utrzymać stan zmienionej świadomości, czyli rozszczelnienia linearnego postrzegania rzeczywistości.
Kiedy umysł luzuje kontrolę, równocześnie rozluźnia się ciało. Myślenie natomiast ustępuje czuciu. Pojawiają się obrazy oraz wrażenia zmysłowe, czas zwalnia… Na arenie lub na leśnej ścieżce pojawia się Bohater/Bohaterka i rusza w drogę po utracone lub zapomniane skarby własnej podświadomości. Doświadczać będzie wizji, konfrontacji z lękiem, smutkiem, złością i… radością, albo po prostu relaksu. Czasami ciało potrzebuje tylko i aż tego – zatrzymania, uważności, bycia przy sobie. Czułości i obecności drugiego człowieka.
Doświadczenie ŚNIĄCEGO CIAŁA może być wymagające, ekscytujące trudne, nudne lub neutralne. Niezależnie od jego przebiegu na końcu pojawia się moment fizyczno-emocjonalnego uwolnienia i rozluźnienia. Naturalny stan odpoczynku, który dla wielu ciał ustawicznie nastawionych na działanie i stymulowanych adrenaliną, może okazać się zupełnie nowym odczuciem oksytocynowej harmonii. Dzięki temu mózg, a wraz z nim neurologia naszego ciała, ma szansę poznania momentów przyjemności, odpoczynku i akceptacji.
Warsztaty Śniącego Ciała są dobre dla:
- każdego, kto chce zadbać o własną higienę psychiczną,
- ludzi żyjących w chronicznym stresie, którzy stracili kontakt ze sobą,
- par, które chcą rozwijać relację; również dla związków w kryzysie,
- osób cierpiących i zagubionych, które szukają sposobu uwolnienia emocji i zaopiekowania się sobą,
- psychoterapeutów / psychologów / lekarzy, którzy dzięki własnemu doświadczeniu i obserwacji nabierają wprawy w poruszaniu się w krainie psychiki i/lub szukają metod własnego BHP,
- artystów, którzy poszukują inspiracji i sposobów uwalniania blokad twórczych.
Proces grupowy
Sny zbudowane są w znacznym stopniu z tworzywa zbiorowego, podobnie jak w mitologii i folklorze różnych ludów pewne motywy powtarzają się w niemal identycznej formie. Motywy te określiłem mianem archetypów; uważam, że są to formy lub obrazy natury zbiorowej, które pojawiają się prawie na całym świecie jako części składowe mitów, a zarazem jako autochtoniczne i indywidualne wytwory pochodzenia nieświadomego. C.G. Jung
Prowadzone przez nas warsztaty są procesem grupowym, co oznacza, że wiele osób w tym samym czasie i przestrzeni doświadczać może intensywnych emocji. Dla każdego jest w tym równoważna przestrzeń i przyzwolenie na „i to i to”, czyli czucie i wyrażanie zgodnie z indywidualnym procesem.
Mówi się, że „pole grupy” przyspiesza proces transformacji… Tak, lecz ma to swoją cenę w postaci intensywności. Bywa „gęsto” i takie okoliczności mogą okazać się trudne w odbiorze dla osób wysoko wrażliwych na bodźce oraz emocje – np. WWO, wysoce empatycznych oraz tych, którzy nawykowo „biorą do siebie i na siebie”. Jeśli jesteś taką osobą, to prawdopodobnie masz już dobrze rozwinięte czucie i kontakt z intuicją.
Tym co wyróżnia nasze sesje jest właśnie czuła obecność drugiego człowieka (sittera), który będąc oparciem dla osoby w procesie, uczy się jednocześnie wspierającego towarzyszenia. Sitter to jedna z istotnych życiowych ról – relacyjna dojrzałość i empatia. Towarzysząc osobie oddychającej uczymy się respektowania jej dynamiki i potrzeb jak również odróżniania własnej odpowiedzialności, wynikającej z roli, na którą się umawiamy, od brania odpowiedzialności za proces i emocje człowieka, któremu towarzyszymy.
Nie ma lepszych lub gorszych sposobów doświadczania zmienionych stanów świadomości. Każdy może w nim znaleźć dla siebie przestrzeń ukojenia i eksploracji, o ile osoba otwarta na transpersonalny wgląd uwzględni potrzeby i ograniczenia własnego ciała i biografii.
Nie ma również złotych metod. Wolimy, by rozczarowało cię to zdanie, zanim rozczarujesz się metodą lub jej konsekwencjami. W zależności od tego, w jakim krajobrazie emocji się poruszasz i na ile masz uświadomione treści własnej biografii oraz kontekst rodowy i kulturowy, na tyle zrozumiesz i będziesz w stanie przyjąć to, co cię spotka na Drodze Bohatera/Bohaterki, w podróżach twojego śniącego ciała.
Oddychanie w parze – szkoła partnerstwa
Niezależnie od tego, czy na warsztaty przyjdziesz sama/sam – będziesz „oddychać w parze”. Sama/sam zdecydujesz, z kim będziesz oddychać.
Wspólne oddychanie wydobywa na powierzchnię wiele dynamik oraz przekonań. W sposób szczególny skorzystają na nim pary, bo już po kilkunastu minutach będzie wiadomo, czy Wasza relacja „oddycha”. A może jest za ciasna albo za dużo w niej dystansu. Bycie sitterem uczy uważności dawania – bez wchodzenia w rolę ratownika. Oddychanie przy kimś uczy natomiast otwartości na branie oraz czytelnego komunikowania własnych granic.
Nie uciekaj – czuj i bądź widziany/widziana. Nie ratuj i nie próbuj zmieniać – pozwól doświadczać. Tutaj partner spotyka się z partnerką, taka jest przynajmniej możliwość, jeśli na dobre zrezygnujemy z prób bycia mamą lub tatą dla drugiego, dorosłego człowieka.
Odczarowanie metody
Warsztaty ŚNIĄCE CIAŁO uczą umiejętności poruszania się na terenach krajobrazów własnej psychiki. Otwartości i zgody na spotkania, jakie nas tam czekają. Większość bohaterów walczy. Niektórzy potrafią po tej walce odpocząć i wyciągnąć wnioski – przyjąć do ciała moc obrazów i uwolnionych emocji. Docenić siebie za wysiłek. I zatrzymać się na chwilę przed kolejnym.
Nie chcemy rozczarowań, dlatego wolimy odczarować „złote metody” i ścieżki na skróty – zarówno Oddychanie Integratywne, oddychanie holotropowe jak i same psychodeliki. Chcemy podkreślić, że w warsztatach ŚNIĄCEGO CIAŁA nie dopuszczamy użycia środków psychoaktywnych.
Proces pogłębionego odczuwania i kontaktowanie się z ludzką psychiką na głębokości to coś więcej niż trip lub wycieczka w kosmos. Bilet w jedną stronę to ryzykowna oferta. Wracanie na własną rękę trwa czasami latami… Niesie mądrość i wgląd, za wysoką cenę. Za bilet powrotny uznajemy takie korzystanie ze stanów zmienionej świadomości, które gwarantując „odlot”, wspomina też o ponownym uziemieniu, integracji i powrocie do ciała.
Zaprzestanie wyłączania ciała jest w tej metodzie kluczowe. Na równi z pamiętaniem o intencji – po co Bohater/Bohaterka wyrusza. Intencja to kolejny ze sposobów zakotwiczania w ciele.
Pojedynczy warsztat jest jak lekcja nurkowania na basenie – uczysz się techniki, pierwszy raz dotykasz dna, ktoś ci poda rękę przy wychodzeniu z wody, a na odchodne powie, że to jeszcze nie ocean… Jeden raz to często za mało. Wprawy nabierzesz przy częstszym uczestnictwie. Bezpiecznego „schodzenia pod wodę” i zanurzania się w transpersonalnych treściach psychiki warto uczyć się stopniowo, w dobrym towarzystwie i pod opieką doświadczonych nawigatorów. Regularne doświadczanie ŚNIĄCEGO CIAŁA daje szansę na doświadczenie wymiaru terapeutycznego tej metody.
Pamiętasz jeszcze, że tym co nas łączy ze światem – wewnętrznym i zewnętrznym – jest ciało? Ciało to medium, nasz dom i my sami. Fizyczność nie jest karą, tylko możliwością zmysłowego doświadczania życia. To, że boli lub bolało nie znaczy jeszcze, że musi boleć. Raz wysłuchany ból maleje. Ból wysłuchany kilka razy niesie odpowiedzi. Raz za razem – ciało uwalnia się od trudnego bagażu i pojawia się przestrzeń na nowe i zaskakujące, np. na przyjemność. (K.K.)
Co dzieje się z psychiką w zmienionych stanach świadomości?
W czasie doświadczeń ze zmienionym stanem świadomości dochodzi do uwalniania się treści psychicznych o różnym potencjale. Sposób w jaki one są powiązane najczęściej jest przypadkowy i losowy. Może być to zbiór wytworów wyobraźni i wspomnień lub głębszy zapis pamięci rodowej oraz traum czy kolektywnego doświadczania symboli. Mimo, że zaczerpnięte ze wspólnego pola, jest to doświadczenie osobiste. U osoby interesującej się dawnymi cywilizacjami mogą pojawić się faraonowie, a u joginów symbole hinduistyczne...
Przebieg doświadczenia zależy m.in od predyspozycji oraz uwarunkowań umysłu – czym nasiąkał, to się pojawi. Dobrym przykładem są powtarzające się u wielu osób sceny batalistyczne, którymi od dziecka nasiąkamy oglądając filmy i grając w gry.
W doświadczeniu psychodelicznym wspólne pole symboli kulturowych miksuje się z polem informacji gromadzonych przez osobę, wynikających z jej biografii.
Czy warsztaty są dla każdego?
Tak jak każda z technik stymulujących głębokie treści psychiczne (w sposób podobny do substancji psychodelicznych), “Śniące Ciało" - oddychanie integratywne (holotropowe), niesie ze sobą ryzyko spotkania z bardzo trudnym i wymagającym odpowiedzialnej integracji materiałem – np. wspomnieniem przemocy i traum – osobistych i rodowych. Dlatego tak istotny jest wywiad poprzedzający warsztaty – uczciwy kontakt z facylitatorem oraz postawa odpowiedzialności i szacunku wobec własnego ciała. Zadanie sobie pytania: Czy mam teraz (oraz w kolejnych tygodniach) przestrzeń i czas, by zaopiekować się tym, co spotka mnie w trakcie oddychania i zintegrować te treści?
„Doświadczanie dla doświadczania”, czyli wyprawa po kolejne „mocne wrażenia” nie ma w odczuciu facylitatorów tej metody głębszego sensu. Ten trip może być trudniejszy i bardziej angażujący, niż to się może wydawać „tuż po”. Z uwolnioną na sesji energią oraz obrazami trzeba później coś zrobić. Chętnie podpowiemy, co i jak, pod warunkiem, że Ty dostrzeżesz istotność integracji i odpowiedzialności.
Czasami jest po prostu miło i rozwojowo, innym razem boleśnie i terapeutycznie. Sęk w tym, że tego się nie wie przed. Nie zniechęcamy. Wręcz przeciwnie – zachęcamy do świadomego spotkania z metodą oraz potrzebami ciała.
Na koniec przypomnienie, że warsztat Śniącego Ciała, to również:
- naturalna ścieżka rozwoju,
- głęboki wgląd w siebie i droga samopoznania,
- nawigacja na duchowej ścieżce,
- odzyskiwanie życiodajnej energii libido,
- energetyczno-emocjonalna higiena,
- dzika przyjemność, błogość, połączenie,
- entuzjazm, zadziwienie i radość,
- taniec z demonami krytyki oraz z duchami przeszłości,
- archetypowe spotkania na głębinach psychiki.
Kto jest kim?

Kasia Kordylewska

Kris Cymerman

Aneta Mistelska

Dr n. med. Zdena Kmunickova

Jerzy (Juras) Łącki

Jacek Żaczek

Karol Głogowski

Ula Wojtkowiak

Magda Mucha
